OCZYWIŚCIE NIE MOGŁO NAS ZABRAKNĄĆ – JUDOCY Z BĘDZINA BAWIŁY SIĘ NA FESTYNIE A JA Z KRZYSZTOFEM DZIEKOŃSKIM JAKO FARMERZY ZACHĘCALIŚMY DO WYDOJENIE KROWY. DZIECI W MIEŚCIE NIE MAJĄ KONTAKTU Z KROWAMI WIEC BYŁA TO JEDYNA OKAZJA. BYŁA ŚWIETNA ZABAWA ALE I POMOC CHARYTATYWNA – BRAWO DLA ORGANIZATORÓW GKS CZARNI BYTOM